piątek, 25 maja 2012

Frutti Di Mare...

Cos za mna chodzi frutti di mare... Mysle o zrobieniu malzy.
Jako dizecko pamietam sklep Aloza w Gdyni, z kad pochodze, i super rybe w galarecie.
W planie mam zrobienie pstraga w galerecie. Moze byc oczywiscie inna ryba ale pstrag mi chyba najlepiej bedzie smakowac. CIekawe jak by zrobic dorsza takim sposobem? Pewnie tez nie byl by najgorszy.
A co do malzy to .. na razie znalazlam ciekawy przepis. Tak ze trzeba bedzie zebrac fundusze i kupic skladniki, choc po urlopie moze byc ciezko.. heheh.. ale zrobie je napewno.

W Anglii kupilam 7 ksiazek kulinarnych z super przepisami tak ze beda sie pojawiac kolejneciekawe posty z mojej mini kuchni bez okna!


Brak komentarzy: