czwartek, 31 maja 2012

Pstrag w galarecie

Najpierw gotujemy wode z warzywami jak na rosol ale bez kostki bulionowej,
czyli dajemy por, piertuszke, marchewke. nie dajemy kostki bulionowej i cebuli.
Pieprz i sol oczywiscie.  Warzywa wrzucamy w calosci nie krojone rzeby pozniej moc je latwo wyjac.

Wywar gotujemy z 10 minut tak zeby woda przeszla wszsytkimi skladnikami warzyw a marchewka sie ladnie ugotowala.

Nastepnie zmniejszamy temperature tak zeby sie juz nie gotowalo ale zeby wywar byl goracy i BARDZO delikatnie wkladamy naszego pstraga do srodka i tak go parzymy przez moze z 10 minut. Ja przelewam wywar przez sitko do innego naczynia i odkladam warzywa na bok. Czekam az  wszsytkie pozostalosci opadna i jeszcze raz przelewam przez sciereczke zeby odfiltrowac resztki.

Jesli nie jestesmy zadowolone z procesu oczyszczania to mozna do goracego wywaru dodac samo bialko z jajka i zamieszac lekko zeby sie cielo i to przefiltrowac przez scierke. Bialko zwiaze tez "smieci" a wywar bedzie przezroczysty. Mi osobiscie nie chce sie w to bawic... hehe..

Dodajemy zelatyne. Ja uzywam w platkach wiec je mocze przez 5 minut w zimnej wodzie poczym wrzucam co cieplego - nie gotujacego - wywaru i rozpuszczam. Na opakowaniu zelatyny bedzie pisalo jakie proporcje. Ja dalam 8 platkow na litr i scielo sie ale nie na bardzo sztywno. Moglo by byc 9 listkow. 

Pozniej ukladamy rybe, sypiemy groszek konserwowy, i kroimy nasza ugotowana wczesniej marchewke ozdabiamy dodajac jeszce pietrusze. Lejemy cienka warstwe, tak aby przykryla nasze ozdoby i wlkadamy do lodowki. Jak juz sie zetnie to ZIMNYM wywarem uzupelniamy naczynie do poziomu galaretki jaki chemy miec. Jak wiadomo jedni lubia wiecej inni mniej.

Wszystko trzeba dobrze schlodzic w lodowce. Podajemy na talerzykach pokropione sokiem z cytryny lub jak ktos woli octem.


Brak komentarzy: