Smiesze to to ze nie wiem jak po polsku nazywa sie ta czesc miesa....
Kupilam mrozone wiec rozmrozilam wczesniej,
posypalam pieprzem, troche soli
piperzem cayene, czosnkiem w proszku, mozna tez natrzec swiezym.
Troche slodkiej papryki i nie ma co cudowac bo sie przedobrzy.
Na to nalozylam brukselke i ugotowalam ziemniaczki.
bylo mniam mniam...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz